Animator czasu wolnego - 'człowiek renesansu'

Wraz z rozwojem otaczającego nas świata, zmieniających się ludzkich potrzeb i możliwości pojawiają się oraz znikają różne zawody. Jednym z takich nowych zawodów w moim regionie podkarpacko-świętokrzyskim, chociaż w Polsce funkcjonującym już kilkanaście lat, jest animator czasu wolnego dzieci i młodzieży. W pierwszej części artykułu będę chciała przybliżyć Wam osobę animatora - czym powinien się cechować, jakie są jego zadania, jak wygląda jego praca od wewnątrz i dlaczego warto go 'wynająć'. Druga część to rozmowa z Bartkiem Łatką, jednym ze znanych mi animatorem czasu wolnego dzieci i młodzieży, w której podzieli się swoim animacyjnym doświadczeniem.

Animator czasu wolnego - 'człowiek renesansu'

Wpisując w Wikipedię samo hasło 'animator' dowiadujemy się, że to m.in.:
a) twórca filmu animowanego,
b) aktor poruszający lalkami w teatrze lalek,
c) pracownik organizujący czas wolny gościom hotelowym,
d) animator kultury,
e) lider we wspólnocie chrześcijańskiej.
Każdy kto poznał już pracę w animacji czasu wolnego może śmiało stwierdzić, że wszystkie podane powyżej odpowiedzi dotyczą jego samego, przysłowiowy 'człowiek do tańca i do różańca' oraz 'człowiek renesansu' - wszechstronnie uzdolniony, zajmujący się wieeeloma dziedzinami życia :) 

Pan Pudzianowski jest także znakomitym rolnikiem!
źródło: www.demotywatory.pl
 

Animator (od łac. anima - dusza, ożywiciel) to 'człowiek zachęcający do jakiegoś działania, pobudzający działania, aktywny w danej dziedzinie i wzbudzający nią zainteresowanie środowiska' (Wikipedia).

Na regionalnym rynku występuje coraz większe zapotrzebowanie na osobę animatora czasu wolnego dzieci i młodzieży, co mogę potwierdzić obserwacjami i kilkuletnią pracą w tym zawodzie oraz kilkunastoletnią posługą animacyjną w Fundacji Światło - Życie diecezji sandomierskiej (animator muzyczny, lider grupy). Jest to zawód stosunkowo ‘młody’ na ogólnopolskim rynku pracy, a także deficytowy. Wedle oczekiwań i wymagań klientów dobry animator powinien posiadać odpowiednie predyspozycje: wiedzę, doświadczenie, zaangażowanie, pasje, cechy (towarzyski, komunikatywny, o pogodnym usposobieniu, lubiący pracę z ludźmi, o dobrej kondycji fizycznej, empatyczny, przestrzegający zasad bezpieczeństwa). 
Jego zadania to: tworzenie scenariuszy zajęć dostosowanych do wieku i potrzeb grupy, organizowanie zajęć i zabaw (integracyjnych, sportowych, muzycznych, plastycznych, tanecznych, ogólnorozwojowych itp.), reagowanie na bieżące potrzeby podopiecznych, zachęcanie uczestników wydarzenia do aktywności. 
Taka osoba powinna podchodzić rzetelnie do wypełniania swojego zawodu oraz prowadzić animacje dynamicznie i atrakcyjnie. Klienci oczekują punktualności, wywiązywania się z umów, systematyczności oraz dokładności w wypełnianiu swoich zobowiązań. Aby doskonalić swe umiejętności animator uczestniczy w różnego rodzaju kursach, szkoleniach, warsztatach animacji czasu wolnego, dobrej zabawy, czy specjalizować się tylko w jakiejś jednej dziedzinie albo je łączyć. 
Animatorami czasu wolnego są przeważnie uczniowie szkół średnich lub studenci różnych kierunków, zatrudniani sezonowo na umowę zlecenie, raczej w większych miastach, zwłaszcza studenckich, gdzie firmy animacyjne funkcjonują w kilku zespołach oraz na większą skalę, np. jednego lub kilku województw.

 Jak pracuje animator?

Przede wszystkim praca w animacji to TEŻ praca. Może wydawać się, że wygłupianie się, przebieranie się w pompowane albo pluszowe stroje Minionka, taniec 25-30-letniej "Kaczuszki" lub modelowanie dziwnie wyglądających balonów ni jak się ma do 'normalnej' pracy. Proszę Państwa, to aktorstwo na najwyższym poziomie, którego odbiorcą jest przede wszystkim Mały Człowiek! Owszem, to praca nieszablonowa, nieprzewidywalna i bardzo ciekawa. 

Przyglądnijmy się pracy animatora, dlaczego to 'człowiek renesansu'?

1. Praca animatora rozpoczyna się około godziny przed ogłoszoną godziną rozpoczęcia wydarzenia (nie licząc oczywiście wcześniejszego czasu na przygotowanie potrzebnych gadżetów, animacji bądź zakupów) - ZAOPATRZENIOWIEC.
2. Przyjeżdżamy na umówione wcześniej z organizatorem miejsce - KIEROWCA.
3. Przenosimy potrzebny nam sprzęt (nagłośnienie, gadżety animacyjne) z auta do miejsca docelowego - czasem to parę metrów, a innym razem kilkaset metrów z parkingu poprzez zawiłe korytarze, klatki schodowe, bez windy :) - BAGAŻOWY.
4. Rozkładamy sprzęt, podpinamy go, sprawdzamy mikrofony - AKUSTYK.
5. Nadchodzi wyczekiwany przez nas i uczestników wydarzenia czas animacji - m.in. AKTOR, NAUCZYCIEL PRZEDSZKOLA/SZKOŁY, PIELĘGNIARKA, MALARZ, NAUKOWIEC, PAN/PAN OD MUZYKI, POLICJANT, BALETNICA, AKROBATA, PIŁKARZ, FOTOGRAF.
6. Po skończonej zabawie składanie sprzętu, pakowanie używanych gadżetów, ogólne sprzątanie po sobie, powrotne noszenie rzeczy do auta i układanie - MAGAZYNIER.
7. Rozmowa z klientem, pożegnanie się, podziękowanie i zaproszenie do dalszej współpracy - MENEDŻER, PIAROWIEC.

Po godzinach - KONSERWATOR, KRAWCOWA, KONSTRUKTOR, SPECJALISTA DS. REKLAMY, PRZEDSIĘBIORCA.

Mam nadzieję, że choć po części udało mi się przedstawić animację czasu wolnego oraz samą osobę animatora. Szczegółów jest jeszcze więcej ale to już 'smaczki' każdej osoby zajmującej się animacją. Jak w każdej pracy jest różnie: są różne zlecenia, które mają swoją specyfikę, i przede wszystkim różni uczestnicy, którzy uczestniczą w danym wydarzeniu z różnym nastawieniem. I prowadzący, też różny, o różnej kondycji psychicznej i fizycznej w danym dniu. Ale! Zawsze uśmiechnięty, z pozytywnym nastawieniem i umiejący się odnaleźć w każdej sytuacji.

"Miło Cię poznać!"

Tyle w teorii :) Teraz czas na poznanie Bartka Łatki, który przedstawi swoje animacyjne doświadczenia ze swojego punktu widzenia.

HulajNoga: Coś o sobie: jak się nazywasz, kim jesteś, co robisz w życiu teraz i ogólnie.

Bartek: Mam na imię Bartek i  mam 19 lat. W tym roku z powodzeniem zdałem egzamin dojrzałości. Od października będę studentem pierwszego roku na uniwersytecie. Moimi największymi zainteresowaniami są historia oraz dialektyka.

HulajNoga:  Czy lubisz się bawić?

Bartek: Uwielbiam się bawić! Dużo czasu spędzam z najmłodszymi, począwszy od spotkań rodzinnych po pracę w animacjach, i zawsze jest to dla mnie wyjątkowy czas. Zabawa jest dla mnie możliwością wyrwania się ze świata dorosłych, w którym stawiam swoje pierwsze kroki. Pozwala ona lepiej rozumieć dzieci oraz przypomina na każdym kroku o tym jak sam jeszcze kilka lat temu patrzyłem na świat.

HulajNoga:  Czym jest dla Ciebie zabawa w Twoim życiu? Czy pomogła Ci się rozwinąć (psychicznie, fizycznie, społecznie)?

Bartek: Jestem dzieckiem dwóch pedagogów, w związku z czym zabawy wymyślane przez moich rodziców były zarówno dla mnie jak i mojej siostry zawsze czasem rozwijającym zarówno fizycznie i społecznie jak i psychicznie.  Gdy wspominam lata swojego dzieciństwa to pamiętam, iż każda, nawet najbardziej nudna czynność jak odkurzanie czy porządkowanie ubrań była dla mnie przygodą przeżywaną razem z siostrą i rodzicami. Dziś będąc młodym człowiekiem wkraczającym z dorosły świat cenię sobie wysoce momenty, w których mogę bawić się czy to z moim 3 letnim chrześniakiem układając lego i rzucając balony z wodą, czy z moimi rówieśnikami bawiąc się w chowanego w stogu siana, czy grając w planszówki. Jest to czas kiedy mogę odłożyć na bok wszystkie troski dorosłego świata.

HulajNoga:  Do czego może posłużyć zabawa, w czym pomóc? Czy jest ważna w życiu?

Bartek: Uważam, iż zabawa dla najmłodszych dzieci ma przede wszystkim rolę wychowawczą. Przekazuję ona pewne prawdy o człowieku i świecie za pomocą wielu różnych informacji jakie gromadzi mózg w trakcie gier i zabawa. Na przykład rywalizacja i praca zespołowa uczy dzieci zarówno tworzyć i wykorzystywać więzi społeczne, ale uczy również przegrywania. W życiu tak samo jak w dziecięcej zabawie nie zawsze się wygrywa i staje na podium. Dlatego właśnie uważam, iż zabawa jest bardzo ważna w życiu każdego człowieka, a szczególnie w czasie pierwszych lat życia.

HulajNoga:  Jaki rodzaj zabawy lubisz najbardziej – taneczne, tematyczne, konkurencyjne, ruchowe, dydaktyczne, towarzyskie, grupowe, indywidualne? Możesz podać przykład/przykłady.

Bartek: Moimi ulubionymi zabawami są właśnie te taneczne. Od małego uwielbiam muzykę. Tata grał dużo na gitarze, a my z siostrą tańczyliśmy i śpiewaliśmy. Również i dziś kocham tańczyć, z związku z tym jeśli mam wybierać pośród różnych typów zabaw i aktywności to najchętniej wybieram właśnie te związane z tańcem. Moją ulubioną zabawą jest ,,Just Dance”, czyli taneczna gra na konsole.

Dni Młodych Diecezji Sandomierskiej, Wieczór integracji, 2018 r.
źródło: https://sandomierz.gosc.pl/gal/pokaz/4680731.Wieczor-integracji/44?fbclid=IwAR3oDVmoZZwc_hQbMrEEOt8mF4_NFOk1izS7PBrHi46ic63paY419tvvAco#gt
 

HulajNoga:  Skąd pomysł na bycie animatorem czasu wolnego? Ktoś pomógł Ci odkryć to w sobie?

Bartek: Nie jestem w stanie określić jak dokładnie doszło to tego, że zacząłem angażować się w takim stopniu w animacje. Było to u mnie stopniowe zagłębianie się w temat. Początkowo bawiłem się z dziećmi na spotkaniach rodzinnych, potem kilka razy odwiedziłem w przedszkolu moją mamę i tam spędzałem trochę czasu z jej grupą dzieci, potem prowadziłem kilka razy zabawy dla dzieci na różnych spotkaniach grup przykościelnych, aż tu pewnego dnia dostałem telefon z propozycją pracy właśnie jako animator.

HulajNoga:  Czym jest dla Ciebie bycie animatorem? Czy to ważne dla Ciebie? Chwilowa przygoda czy plan na przyszłość?

Bartek: Chwilowa przygoda? Nie powiedziałbym! Już teraz zajmuję się tym kilka lat i jest to spora część mojego życia, dzięki której zdobyłem bezcenne doświadczenie i wiedzę. Nie wiem w jakim stopniu będę mógł kontynuować w czasie studiów to zajęcie, ale z pewnością będę dokładał wszelkich starań, aby móc dalej rozwijać się w tym kierunku.

HulajNoga:  Z kim lubisz pracować najbardziej– dzieci, młodzież czy dorośli? Małe, kameralne czy duże, plenerowe imprezy?

Bartek: Zdecydowanie najlepiej pracuje mi się z dziećmi. Uwielbiam móc spoglądać na świat ich oczami i cieszyć się prostymi rzeczami, tak jak to właśnie one potrafią. Zawsze uśmiech na twarzy dziecka daje najwięcej satysfakcji z wykonywanej pracy.
Nie mam swoich ulubionych typów imprez. Myślę, że każda z nich ma inny klimat i jest bardziej lub mniej przyjemna ze względu na nastroje ludzi biorących w niej udział.

HulajNoga:  Gdy na pikniku, na którym prowadzę animację bawi się ze mną jedna osoba to…

Bartek: ... staram się jak najlepiej ją poznać.

HulajNoga:  Jakich rzeczy używasz w pracy (gadżety, sprzęt)? Co lubisz najbardziej?

Bartek: Najczęściej używam chusty animacyjnej, liny oraz woreczków gimnastycznych.
Najbardziej lubię skręcać balony i pokazywać innym jak się to robi. Jestem w tym całkiem dobry i jest to dla mnie wielka satysfakcja, gdy po przeprowadzeniu małego, szybkiego kursu jakieś dziecko potrafi samo skręcić sobie jakąś prostą rzecz.

HulajNoga:  Jaką formę zabawy preferujesz w pracy?

Bartek: Moim ulubionym typem są gry, w których grupy rywalizują ze sobą na polu zręcznościowym np. skoki w workach czy chodzenie na szczudłach. Uważam takie zabawy za szczególnie rozwijające, jeśli chodzi o sferę społeczną.

HulajNoga:  Skąd czerpiesz inspiracje, siłę i zapał do pracy?

Bartek: Wszystkie te rzeczy czerpię tak jak wspomniałem już wyżej z dziecięcych uśmiechów. Nie ma nic bardziej satysfakcjonującego w pracy animatora czasu wolnego jak świadomość spełnionej misji, ponieważ dobra zabawa zawsze łączy się z wielkim bananem od ucha do ucha.

HulajNoga:  Dobry animator to… 

Bartek: ...uśmiechnięta osoba.

HulajNoga:  Lody czy chipsy? ;)

Bartek: Lody!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dla 18+!

"Kim ja właściwie chcę być?"